Pochodzi z III wieku, znaleziono ją w Bydgoszczy – Czyżkówku. Ma 6 cm długości. Odlano ją z brązu i ozdobiono pasmami nacięć.
Zapinka, zwana też fibulą, służyła do spinania odzieży. Zbudowana jest z ruchomych elementów, działających na zasadzie agrafki.
Część zewnętrzna, widoczny na odzieży, jest grubsza, spłaszczona i bardziej dekoracyjna. Element igłowaty, ostro zakończony, kryje się w materiale. Z tępego końca igły wyprofilowano sprężynę, ułatwiającą zamykanie zapinki.
Element zewnętrzny jest dwudzielny: składa się z prostej nóżki i wygiętego w łuk kabłąka – w całości przypomina trochę znak zapytania. Po przypięciu zapinki do stroju nóżka maskuje pochewkę dla igły, a kabłąk odgina się ozdobnie od tkaniny. Przez całą długość tego elementu biegnie wąskie pasmo podwójnych, symetrycznych punktów, pomiędzy nimi znajdują się poprzeczne nacięcia (ornament taki określany jest jako pseudoperełkowy) . Zagięcie między kabłąkiem a nóżką ozdobione jest trzema wypukłymi paseczkami, niby przewiązane sznureczkami.
Z drugiej strony kabłąk kończy się otworem, przez który przechodzi pręcik zwany osią, łączący element zewnętrzny i igłę. Na oś nawinięta jest sprężyna – utworzona z tego samego drucika, co igła.
Zapinki to najczęściej znajdowane elementy stroju okresu wpływów rzymskich. Dzięki różnorodności i zmienności form takie ozdoby pozwalają datować znalezisko archeologiczne z dokładnością niekiedy nawet do około 30 lat.
Przypuszcza się, że największe elegantki z tego okresu zapinały swoją odzież przynajmniej trzema zapinkami, na obu ramionach oraz na klatce piersiowej. Najczęściej dwie z zapinek stanowiły parę, trzecia zaś zazwyczaj była odmienna stylistycznie. Natomiast mężczyźni w tej epoce spinali szaty przy pomocy jednej zapinki, najczęściej kuszowatej, takiej jak opisywany egzemplarz.