Portret przedstawia starszą kobietę zwróconą przodem do widza. Kobieta została ukazana na neutralnym, ciemno brunatnym tle. Portretowana siedzi na fotelu, którego fragment- drewniany podłokietnik o nieco esowatym zarysie widoczny jest na dole, przy prawej krawędzi obrazu.
Kobieta ma pulchną twarz o rumianych policzkach. Jest uśmiechnięta, epatuje spokojem, sprawia wrażenie zadowolonej z osiągniętego statusu społecznego. Twarz okolona jest typową dla połowy XIX wieku fryzurą w formie starannie ułożonych, zwisających pionowo w dół loków. Fryzura jest widoczna tylko częściowo, ponieważ modelka została namalowana w typowym dla epoki dużym kapeluszu. Jego rondo jest wykonane z plisowanej, białej i półprzeźroczystej gazy. Kapelusz jest przyozdobiony dużymi, błękitnymi wstążkami i szarfami. Szarfy opadają wzdłuż dość masywnej szyi modelki i nikną za jej plecami. Na szyi kobieta ma trójrzędową perłową kolię, a trapezoidalny w zarysie dekolt sukni portretowana przysłoniła półprzeźroczystą, koronkową chustą z kokardą pośrodku. Modelka jest ubrana w Suknię koloru czarnego, z charakterystycznymi dla stylu biedermeier, szerokimi, bufiastymi rękawami. Zniekształcają one nieco figurę portretowanej znacznie poszerzając jej ramiona. W drobnych i pulchnych, widocznych tuż przy dolnej krawędzi obrazu, dłoniach kobieta trzyma białą chusteczkę. Na jednym z palców widoczny jest złoty pierścionek.
Ubiór kobiety oddaje w pełni estetykę i swoistą „filozofię” życia mieszczańskiego początku XIX wieku –biedermeier, był symbolem rodzącej się w tamtym czasie niezależności gospodarczej i politycznej mieszczan środkowoeuropejskich. Meble i rozmaite sprzęty wiązane z tym stylem uchodzą obecnie za przykład doskonałego dizajnu dostosowanego do możliwości finansowych i potrzeb estetycznych ówczesnych mieszczan, którzy cenili sobie wygodę, komfort otoczenia, a także lubowali się w przedmiotach wielofunkcyjnych.
Moda owych czasów – dość ekstrawagancka szczególnie w przypadku ubioru kobiecego –charakteryzuje się dużą ozdobnością, zamiłowaniem do koronek, wstążek oraz szerokich rękawów zwanych popularnie „baranimi udźcami”. Ubiór ten miał w pełni oddać sukces i zamożność rodzącej się wówczas w Europie klasy średniej, istniejącej także w XIX wiecznym Krakowie.