Istnieją kobiety, które przyciągają jak magnes. Patrząc na nie, słuchając ich, śledząc ich gesty trudno choćby na chwilę oderwać od nich swoją uwagę. Bez wątpienia jedną z takich postaci była Jadwiga Mrozowska, aktorka teatralna urodzona w 1880 roku w Janowicach Poduszkowskich. Nie miała wykształcenia aktorskiego, podobno całą umiejętność gry zyskała przyglądając się występom na deskach krakowskich teatrów podczas okresu nauki w mieście a doświadczenie zawodowe uzyskała grając z wybitnymi artystami tamtych czasów. Jadwiga Mrozowska występowała na scenach Lwowa, Krakowa, Warszawy. Uchodziła za kobietę pełną życia, pasji, chętnie eksponującą erotyzm swoich postaci, ale także nieposkromionym optymizmem.

Jadwiga Mrozowska zamówiła kostium Lady Makbet we Włoszech, gdzie przebywała od 1907 roku. Zrobiła to z myślą o swoich gościnnych występach w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, gdzie Maksymilian Węgrzyn miał wystawić Makbeta W. Szekspira. Kostium ten został zaprojektowany i wykonany specjalnie dla Mrozowskiej przez znanego mediolańskiego projektanta teatralnego Luigiego Sapellego, zwanego Caramba. Szył on kostiumy dla takich teatrów jak La Scala w Mediolanie, La Fenice w Wenecji czy Metropolitan Opera w Nowym Jorku.

Kostium do roli Lady Makbet wyraźnie stylizowany jest na średniowieczny ubiór. Składa się on z sukni, płaszcza, korony i pantofli. Suknia jest wykonana z różowego jedwabiu z koralikami, których zadaniem jest imitowanie kamieni szlachetnych. Rękawy sukni są od strony wewnętrznej wąskie, przystrojone żółtymi koralami, z zewnątrz z kolei są szerokie i plisowane. Górna część sukni została przyozdobiona złotą nicią. Na biodrach znajduje się zdobiony pas z wiszącymi sznurami zakończonymi koralikami. Na ramiona narzucono z kolei płaszcz spięty ozdobną taśmą z motywem roślinnym. Znajdująca się na głowie korona wykonana została z blachy mosiężnej i przyozdobiona kolorowymi szkiełkami imitującymi kamienie szlachetne.

Z powstaniem kostiumu wiąże się pewna ciekawa historia. Podobno Caramba gdy usłyszał od Mrozowskiej, że chce ona się wcielić w rolę Lady Makbet był mocno zaskoczony. Mrozowska była raczej aktorką kojarzoną z rolami współczesnych jej kobiet. Podczas przymiarki Caramba stwierdził jednak, że musi sam zobaczyć aktorkę w tej roli, gdyż był zachwycony jej prezencjom i stwierdził, że nosić w taki sposób jak zrobiła to aktorka jest zdolna tylko postać wybitna. Podczas spektaklu na widowni zasiadał sam mistrz Caramba i był zachwycony grą Mrozowskiej. Najlepszą opinię o roli Lady Makbet wystawił chyba ojciec aktorki mówiąc „Jadziu, podła jesteś”.