Kolorowe automobile
Richard Chalfen, w swojej rozprawie z 1987 roku na temat fotograficznych praktyk amerykańskiego społeczeństwa drugiej połowy XX wieku, posłużył się pojęciem „Kodak Culture”, definiującym zwyczaje amatorów, korzystających najczęściej z barwnych materiałów słynnego koncernu z Rochester1.
W przeciwieństwie do nich, fotografowie żyjący wówczas po wschodniej stronie żelaznej kurtyny, stosować mogli w najlepszym wypadku NRD-owskie materiały ORWO, wywoływane zwykle przy pomocy rodzimych przyrządów w przydomowych ciemniach. Właśnie w tym tkwi przyczyna tutejszej popularności czarno-białych materiałów, która do dziś wpływa na powszechne wyobrażenia o szarości PRL-u. Do końca lat 80. popkulturowy świat Zachodu pozostawał w obszarze fantazji i pragnień. Kolorowe opakowania produktów spożywczych, jeansy, samochody zachodnich marek czy muzyka rockandrollowa stawały się magnetycznymi symbolami nieprzystępnego luksusu w społeczeństwie „Soc-Kultury ORWO”2. Stąd też w domowych archiwach pochodzących z czasów PRL-u tak trudno odnaleźć, typowe dla zachodniej amatorskiej fotografii, doskonałe technicznie kolorowe zdjęcia, pokazujące człowieka w otoczeniu dóbr konsumpcyjnych.
Zdarzały się jednak wyjątki. W prywatnym archiwum zdjęć Wojciecha Zamecznika znajduje się zbiór kolorowych diapozytywów wykonanych w trakcie podróży artysty do Przebrna – obecnej dzielnicy Krynicy Morskiej. Część pochodzących z 1965 roku fotografii ukazuje ludzi zgromadzonych wokół samochodów, wyznaczających wyraźne centrum kompozycji. Czerwona škoda octavia lub jasny fiat 1300 zarejestrowane zostały na tle motywów charakterystycznych dla wiejskiego pejzażu: stodół, pól i łąk, maszyn rolniczych, bezludnych szos czy drewnianych płotów gospodarstw.