Besaminka wieżyczkowa zwieńczona niewielką kopułą z ornamentem palmetowym. Na kopule przymocowana jest gwiazdą Dawida. Na okrągłej, zwężanej ku górze stopie bogate zdobienia – ornamenty kwiatowe i muszle, w części centralnej niewielkie drzwiczki na zamek (ornament: poziome mandorle z kwiatem wewnątrz; fryz). Powyżej ażurowe ornamenty przypominające ornament małżowinowy. Na stopie punca z wartością stopu srebra: 925 i druga: księżyc/litera E oraz pięciokąt. Besaminka (inaczej: balsaminka) to naczynie na wonne zioła, którego Żydzi używają podczas hawdali, obrzędu kończącego szabat. Besaminkę podarował muzeum, podczas swoich dwóch ostatnich pobytów w Polsce, w 2013 i 2014 roku, Kurt Weber. Odziedziczył ją po rodzicach, Edwardzie i Reginie. Darczyńca nie pamięta besaminki w domu rodzinnym w Cieszynie przed wojną, stąd wyklucza, by np. matka dostała besaminkę jako wiano. Mogła kupić ją albo otrzymać, gdy rodzina została zesłana do Azji Środkowej podczas II wojny światowej (dzięki czemu ocaleli; z dwudziestokilkuosobowej gałęzi Weberów przeżyło wojnę osiem osób). Weberowie przebywali w Leninabadzie (dziś Hodżent), od 1942 do 1946 r.Kurt Weber to jeden z najważniejszych polskich operatorów filmowych lat 50. i 60. Związany głównie z zespołem „Kadr”, był odpowiedzialny za zdjęcia wielu głośnych filmów, w tym sztandarowych tytułów Szkoły Polskiej, takich jak „Zaduszki” i „Salto” Tadeusza Konwickiego czy „Ludzie z pociągu” Kazimierza Kutza. Pracował w ekipach m.in. Wandy Jakubowskiej, Ewy i Czesława Petelskich, Janusza Majewskiego, Aleksandra Ścibora-Rylskiego. W 1955 r. zrealizował „Pod jednym niebem”, pierwszy polski film dokumentalny o getcie warszawskim. W 1969 r. wyjechał do Niemiec Zachodnich, gdzie kontynuował pracę operatorską i pedagogiczną.