Fotografia przedstawia rzeźbiarkę, Alinę Szapocznikow, oraz jej męża, grafika Romana Cieślewicza. Są w ogrodzie ich studia w Paryżu i oboje siedzą na wielkoformatowej rzeźbie artystki zatytułowanej Grands Ventres [grą vątr], czyli Wielkie Brzuchy. Szapocznikow i Cieślewiczowi towarzyszy pies – jamnik. W chwili wykonywania zdjęcia artystka miała 46 lat, a jej mąż 42.
Rzeźba, wykonana z białego kararyjskiego marmuru stoi w centrum ogrodu. Ma wysokość człowieka. Składa się z dwóch fragmentów kobiecego ciała – dokładniej z dwóch grubych brzuchów z ciężkimi fałdami tłuszczu, ukazanych od wysokości pachwin do talii. Brzuchy ustawiono jeden na drugim, jak kule śniegu tworzące bałwana. Górny brzuch jest lekko przesunięty w prawo od osi rzeźby. Całą kompozycję osadzono na niskim prostokątnym postumencie.
Na fałdach dolnego brzucha siedzą oboje artyści. Cieślewicz, ubrany w czarny golf, jasne spodnie i skórzane buty do kostek, założył nogę na nogę, a zgięte w łokciach ręce skrzyżował i oparł na udach. Siedzi w swobodnej pozie, lekko pochylony do przodu. W prawej ręce trzyma zapalonego papierosa. Grafik jest łysy; ma dużą głowę, prostokątną twarz, dość wydatny nos i mięsiste ucho. Patrzy na przykucniętego w trawie psa i wydaje się nieco rozbawiony.
Alina Szapocznikow przycupnęła na niższej fałdzie brzucha, na prawo od męża. Rzeźbiarka jest ubrana w spodnie-dzwony oraz ciemną koszulową bluzkę, na którą narzuciła wzorzysty sweter o luźnych rękawach. Artystka ma pociągłą twarz, przywodzącą na myśl kształt serca. Ma długi prosty nos, szerokie usta o wydatnych wargach i trójkątną brodę. Nosi fryzurę z krótkich, gęstych, kręconych włosów. Rozwichrzone loki zakrywają czoło Aliny i miękko okalają jej policzki. Strój i uczesanie Szapocznikow są zgodne z kanonami mody obowiązującej na początku lat 70. XX wieku.
Rzeźbiarka siedzi z lekko rozstawionymi nogami. Prawą rękę ugięła w łokciu, a łokieć wsparła na udzie. W dłoni trzyma papierosa. Lewa ręka jest swobodnie przerzucona przez udo, a dłoń leży na prawym kolanie. Podobnie jak jej mąż artystka zwraca głowę w lewą stronę i patrzy na psa. Uśmiecha się.
Pies, zwrócony do nas lewym bokiem, przykucnął w trawie i wygląda, jakby coś wąchał albo czuł się niezdrowo.
Na zdjęciu uchwycono fragment ogrodu ograniczonego ścianami domu-studia. W ogrodzie bujnie rozrastają się rozmaite drzewa i krzewy. Fragment jasnej ściany budynku przytyka do lewej krawędzi zdjęcia. Przy tej ścianie rośnie delikatne drzewko o cienkich gałązkach i drobnym listowiu. Pod nim znajduje się krzew tulipanowca o liściach przypominających kształtem dłonie.
Za plecami artystów stoi druga ściana. Obie ściany nie stykają się ze sobą, lecz są jedynie połączone u góry żelazną sztabą. W przestrzeni między nimi tworzy się w ten sposób patio. Ściana zamykająca ogród została wykonana z cegieł. Przesłaniają ją częściowo zwisające gałęzie wierzby i rozrośnięte pędy bluszczu.
Fotografię wykorzystano jako ilustrację do artykułu zatytułowanego „A Modern Graphic Artist” [e modern grafik artist] (Współczesny artysta-grafik). Artykuł ukazał się w 1972 roku we wrześniowym numerze miesięcznika „Poland” (Zachód). Autor zdjęcia, Maciej Musiał, współpracował z tym czasopismem w latach 1971-89.
Maciej Musiał był fotoreporterem i autorem licznych zdjęć okładkowych. Podejmował tematy z dziedziny nauki, sztuki oraz sportu. Współpracując z Polską Agencją Interpress i miesięcznikiem „Polska”, zaprezentował sylwetki takich twórców jak Andrzej Wajda, Krzysztof Penderecki, Jerzy Duda-Gracz, Magdalena Abakanowicz, Alina Szapocznikow, Czesław Miłosz i wielu innych.